środa, 25 grudnia 2013

Rozdział 3 - kontynuacja awantury ...

    .... Violetta i Federico stoją przed domem Olivi ...
Dzwonią ... Otwiera chłopak Olivi Michael .



- Cześć , ty zapewne jesteś Violetta a ty Federico ? 
- Tak , a ty Michael? 
- Tak to ja :) Wejdźcie do środka 

Para wchodzi do środka i rozgląda się dookoła . W domu było pełno ludzi . Violetta zauważyła Olivię i podbiegła do niej .

- Cześć Olivia ! 
Violetta rzuciła się na nią 
- Hej Violu ! Co tam u Ciebie słychać? 
- U mnie wszystko dobrze , ty lepiej opowiadaj co tam u Ciebie i Miechaela .
- U nas wszystko wporządku . Jakoś się układa . 
- To się cieszę . Pięknie jesteś ubrana ! 



 - Dziękuję . Ty tez świetnie dziś wyglądasz . 
- Dzięki . Ojej ! Zapomniała bym  Przyniosłam coś do picia :)
- Ooo!! dzięki . Przyda się :D

Olivia zaniosła prezent do kuchni , a Violetta i Federico poszli się bawić . 
Para tańczyła jak szalona . 

- Chcesz coś do picia? - zapytał 
- Ok możesz przynieść mi jakieś oranżady . 

Federico poszedł do kuchni 
Zaczął sobie szeptać 

- Mam lepszy pomysł Violetto . Zrobię Ci drinka . 

Federico wrócił do Violi z drinkami w ręku 

- Proszę 
- Dziękuję 

Po 2 godzinach Violetta i Federico wypili po 20 drinków . 
Do Violetty podchodzi Olivia

- Boże Violu , ty jesteś kompletnie pijana 
- Ja nie !
- Jezu odwiozę Cię do domu !
- Sama pojadę , nie musisz mnie odwozić !
- W takim stanie nigdzie Cię nie puszcze samej ... I to jeszcze za kierownicę . 
- Dobra . 

Olivia zawiozła Federica i Violettę do jej domu . 

- Ok dalej już dam radę - powiedziała Viola  
- Federico , zostaniesz dzisiaj u mnie? - Zapytała 
- Jasne - odpowiedział 

Poszli do pokoju 
 Rozebrali się i położyli . 
Po kilkudziesięciu minutach skończyli uprawiać stosunek .
Nastał ranek ... 
Viola i Federico wstali z ogromnym kacem 
Violetta zeszła do kuchni po wodę . 
Na blacie zobaczyła list ... 


" Tu mama i tata , Jak wrócimy za tydzień do domu . Masz dopiero 17 lat , a już wylądowałaś w łóżku z jakimś przypadkiem ... nie napiszę Ci co ja słyszałam  ... Ma cię tu nie być . W szafce w moim pokoju masz 3000000 zł na utrzymanie . Nigdy już nie wracaj do domu . Powodzenia . "


Violetta roztrzęsiona upuściła szklankę na podłogę .  Ona stukła się . Federico szybko zleciał na dół .

- Co się stało?! 
- Ten list ... co się stało ... Jak , kiedy . Federico czy my to ... 
- Tak Violetta , ale byliśmy pijani :( 

Violetta siadłą z płaczem na podłodze . Federico pocieszał ją . 

- Nie martw się - powiedział  
- Ale .. 

****************************************
Ciąg dalszy jutro :* 

****************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz